Leica Gallery Warszawa zaprezentuje w listopadzie aż trzy wystawy, w tym dużą, przekrojową wystawę Nobuyoshi Arakiego oraz najnowszy projekt Pawła Jaszczuka. Ekspozycje można oglądać w galerii od 8 listopada do 14 grudnia.
Araki to legenda japońskiej fotografii. Szokuje i wzbudza kontrowersje, a jednocześnie zyskuje fanów i poklask ekspertów dzięki swojej artystycznej wrażliwości. Łączy symbole kulturowe Wschodu i Zachodu, wulgarność z wielką delikatnością. Ciała kobiet związane według sztuki Kinbaku, odważne akty, kwiaty i jedzenie przedstawione w erotyczny sposób, a także dokument z życia i śmierci jego żony i… kota Chiro – to serie, które są znakiem firmowym Arakiego. Zdjęciom towarzyszy artystyczna zabawa słowem: autor swoją twórczość nazywa Ararchią, pokazy slajdów Arakinemą, fanom rozsyła Arakiss. Fotograf nie chowa się też za obiektywem. Wielokrotnie widzimy go na zdjęciach, czasem fotografującego z bliska części intymne modelek, czasem zaangażowanego w dziwaczne, absurdalne scenki. Zdjęcia te bardzo szybko zyskały aprobatę środowiska artystycznego na całym świecie, znalazły także swoje miejsce w popkulturze. Po pierwszej europejskiej wystawie nazwisko Arakiego wymieniano obok Nan Goldin czy Larrego Clarka, a o sesję poprosiła Bjork, później Lady Gaga. Nazywana przez niektórych pornografią, sztuka Arakiego od lat broni się wartością artystyczną. Fotograf czerpie z bogatej japońskiej tradycji przedstawień erotycznych i rysunków shunga, redefiniuje klasyczną estetykę Dalekiego Wschodu i nawiązuje dialog z rysunkami Ukyo-e Katsushike Hokusaia, którego dokonania są bliskie artyście. Zachodni krytycy stawiają jego dokonania obok wiszących rzeźb Marcela Duchampa i Aleksandra Caldera czy aktów i rzeźb Man Raya. Araki jest bezsprzecznie uznany za jednego z najbardziej pracowitych i płodnych współczesnych artystów: wydał ponad 400 książek i otworzył kilkadziesiąt wystaw na całym świecie.
„Wszyscy kochają zdjęcia Arakiego, ale to książki są najważniejszą częścią jego twórczości i w nie wkłada najwięcej serca”, mówi Peter Coeln, kolekcjoner zdjęć i albumów artysty, współkurator warszawskiej ekspozycji. Elementem wystawy będą liczne wydawnictwa Arakiego, m.in. pierwsze autorskie wydanie Sentimental Journey, rzadkie numery albumów Xero, wyprodukowanych na kserokopiarce. Niektóre z prezentowanych publikacji od dawna są poza obiegiem wydawniczym, a na aukcjach sztuki osiągają ceny prawie tak wysokie jak same zdjęcia Japończyka.
Arakimania to pierwsza tak duża, przekrojowa wystawa prac Arakiego w Polsce. Złożą się na nią książki i wybrane prace z kultowych już serii Sentimental Joruney / Winter’s journey, Kaori love, Sentimental Journey / Spring Joruney, A’s lovers, Erotos, setki polaroidów, seria czarno-białych odbitek pomalowanych przez autora farbą akrylową, a także w osobnej przestrzeni ekspozycyjnej – projekt Love by Leica, wykonany przez Arakiego swoim ulubionym analogowym aparatem. Większość z unikatowych prac znajdzie się w ofercie sprzedażowej Leica Gallery Warszawa.
Kinky city Paweł Jaszczuk
Trzecia z listopadowych ekspozycji to Kinky City. Paweł Jaszczuk sfotografował życie erotycznych klubów, imprez S-M, happening barów, fetysz barów w Tokio. Dotarcie do niektórych z tych miejsc zajęło mu ponad dwa lata. Ludzie ze zdjęć to everymani, bogacze, menadżerki międzynarodowych korporacji. Jaszczuk pokazuje, jak nocą zrzucają ubranie i uznane społecznie role, by doznać kilku godzin przyjemności, grzechu lub wyzwolenia. Mężczyźni i kobiety w lateksie, z igłami w ciele, ludzie przebrani za lalki, lalki wyglądające jak ludzie – fotograf dokumentuje, ale jednocześnie pyta o to, kiedy bywamy wyzwoleni, kiedy pozujemy, kiedy jesteśmy prawdziwi. Jego celem nie jest szokowanie – artysta dotarł do imprez dalece bardziej kontrowersyjnych i nietypowych od tych, które pokazuje, ale nie zdecydował się ich fotografować – nie dostrzegł tam nic ponad wojerystyczne spełnienie uczestników.
„Kinky City jest grą dla wtajemniczonych – pisze Jaszczuk – Fantazją wewnętrznego „ja”, drugiej tożsamości. Zaprzeczając codziennemu „ja”, ów „inny” uwalnia się z tego co mu narzucone – z konwencji i celu. Uwalniając siebie uwalnia to, co ukryte; to, co niepokojące; to, co zakazane – uzależnienie, spełnienie, utopię…
Widza niepokoi spokój tego, co inne i co jest tu odkryte. Wywrotowość normalnością. Normalność zatraca się w magii sennego fetyszu. Seksualne podziemie objawia się wyzwolone z opresji systemu – paradoks – ból ciała nagrodą za cierpienia umysłu… Czy to zatracenie? Ucieczka? Wyzwolenie?”
Paweł Jaszczuk urodził się w Warszawie w 1978 roku. Z wykształcenia jest projektantem graficznym, absolwentem School of Visual Arts w Sydney, Australia. Przez wiele lat tworzył w Japonii, bacznie obserwując tamtejszą codzienność. Z tego okresu pochodzą dwa najważniejsze dotychczasowe cykle „Salaryman” i „Kinky City”, które wystawiał w Berlinie, Pekinie, Kopenhadze, Tokio i Warszawie. Brał także udział w wielu wystawach zbiorowych w Polsce i na świecie, w tym także podczas festiwali fotograficznych Miesiąc Fotografii w Krakowie 2013 i Fotofreo festival Australia 2010.
Nobuyhosi Araki, Arakimania i Love by Leica
Kuratorzy: Rafał Łochowski, Peter Coeln
Wystawa Arakimania powstała dzięki współpracy z wiedeńską galerią OstLicht.
Wystawa Love by Leica powstała dzięki współpracy z Leica Gallery Salzburg.
Paweł Jaszczuk, Kinky city
Kurator: Rafał Łochowski
8 listopada – 14 grudnia 214, Leica Gallery Warszawa, MYSIA 3,
ekspozycja na II i III piętrze
Wernisaż: 7 listopada, 20:00
Wstęp poniedziałek-sobota: 10:00-20:00, niedziela: 12:00-18:00
16 zł – bilet normalny, 10 zł – bilet ulgowy i grupowy (grupy powyżej 5 osób);
w poniedziałki cena biletu dla wszystkich zwiedzających: 10 zł
Obowiązuje jeden bilet na obie wystawy.
wystawa Love by Leica – wstęp bezpłatny.
Wstęp na wystawę tylko dla osób pełnoletnich.
Wystawom towarzyszą katalogi. Dla zwiedzających cena katalogu zostanie pomniejszona o cenę biletu.
Wystawa pod Honorowym Patronatem Ambasady Japonii
Partner wystawy: MYSIA 3
Patronat medialny: Kmag, Voyage, Label Magazine, MaleMEN, FotografiaKolekcjonerska.pl, Artinfo, FineLife.pl, Doc! Photography Magazine, Fotopolis